13.02.2021 r. 13.32
ŚWIADECTWO :)
Od czego się zaczęło?
Od konferencji ks. Pawlukiewicza, o. Szustaka i nagrania J. Zięby "Energia przebaczenia", około 2,5 roku temu, dzięki dziewczynie, która rozmawiała z księdzem. i naszym późniejszym rozmowom.
Niewiele pamiętam z "Energii przebaczenia", że względu na upływający czas. Jedno - też tak chciałam, jak autor przebaczyć. Jeżeli jemu się udało przejść tą drogę wobec człowieka, bądž ludzi, którzy jego dorobek życiowy mu odebrali tak, że. z kraju musiał wyjechać, to powinno się udać także i mnie.
Pomógł zamiar i prawdy wiary. Ale to nudno brzmi :) z wykonaniem mniej zwyczajnie. "...i wybacz nam, jako i my wybaczamy naszym winowajcom...".
Wcale nie było nudno, ani prosto! Miałam taką osobę, do której nie wymówiłabym słowa, nawet, gdybyśmy byli do końca życia zamknięci w przylegający do siebie celach. w więzieniu.
Aż czułam zimno na całym ciele, kiedy myślałam o spustoszeniach, które w życiu zrobił mi ten człowiek, jeszcze oskarżał za niepowodzenia w swoim życiu, niszczył opinię przez lata, w końcu rozbił więzi rodzinne.
Niedługo czekałam. Stałam wieczorem przed domem, myśląc o wybaczeniu i....poczułam, jak wszystko ze mnie opada... cała niechęć, urazy, ból z wielu lat, traumy, choroby...
...czemu zaczęła od środka, a nie od końca albo od początku?...
...bo by się zatrzymała na pierdoletach...
"Testament" dotyczy przeznaczenia wpływów z tekstów pisanych przeze mnie, muzyki do słuchania, pozycji wskazanych na YouTube lub w internecie, dla osób potrzebujących wsparcia, pomocy. Szczególnie domy dziecka, hospicja. Jest potrzebna pomoc na miejscu, dla ludzi, którzy przez wiele lat udzielali pomoc człowiekowi, któremu wybaczyłam pierwszemu. To zajmuje mnie najbardziej. Będę wracała do tego tematu.
Wracam do procesu wybaczania, bo nie każdemu jest to dane. Spotkała mnie łaska, jak to określiła kobieta, która jako jedna z pierwszych, usłyszała o tym zdarzeniu.
Poczułam, jak zeszły nagle wszystkie urazy. Potem zauważyłam, ile zajmowały miejsca, nie tylko w świadomości, również w obrębie ciała. Poza szkieletem, całą mnie. Nie wiem, dlaczego pozostało takie wrażenie. Pomyślałam - "Trzeba tą pustkę czymś dobrym wypełnić". Zaczęłam się modlić, zdziwiona. Do końca następnego dnia ustąpiły te odczucia. Po pewnym czasie, w tym samym miejscu historia się powtórzyła, tym razem wobec osoby, która (jak się okazało po ostatnio) zawiniła jeszcze bardziej, niż pierwsza.
Coraz częściej słuchałam konferencji księdza Pawlukiewicza, aż do przesytu:
"Katolik BMW",
"Super kazanie o spowiedzi",
"Nazwać rzeczy po imieniu",
"Piła rekolekcje do studentów",
"Rekolekcje wielkopostne",
"Rekolekcje dla dzieci i młodzieży",
"Małżeństwo, labirynt, czy droga do nieba?",
"Decyduj sam za siebie",
"Małżeńskie zmagania o miłość,
"Czarny humor"
...i inne.
Przyszedł czas na słuchanie ojca Adama Szustaka:
"Langusta na palmie", krótkie sprawozdania z podróży (ojciec jest wędrownym kaznodzieją, dominikaninem),
"Świadectwo", po którym przyszło wzruszenie. Razem ze sprawczynią mojego nawrócenia i przełożoną, miałyśmy kilkutygodniowe, mało absorbujące głowę prace. Słuchałyśmy konferencji, a obowiązki raźniej było nam wypełniać.
"Wstawaki", krótkie, kilkuminutowe podania tematów do przemyśleń na czas Wielkiego Postu.
"Elementarz. Jak się przygotować do spowiedzi?" i wiele krótkich audycji na temat spowiadania. Każdy wie, jak to zrobić, warto przypomnieć i uzupełnić wiedzę pomimo to. Spowiadamy się z grzechów wobec Boga, siebie, innych ludzi. Taki schemat ratunkowy w przypadku tremy przed konfesjonałem. Modlitwa do Ducha Świętego o zwrócenie uwagi na najwažniejsze grzechy, pomoc w dobrym przygotowaniu do spowiedzi, poruszenie sumieniem.
"Ewangelia dla potłuczonych",
"Jak się modlić",
"Akrobatyka małżeńska" - cykl.
"Dom wariatów",
"Rekolekcje dla nas i całego świata",
"Plaster miodu w Łodzi",
"Jak doznać działania Boga w życiu",
"Rekolekcje Adwentowe",
"Pachnidła", cykl.
"Miłość, szmaragd i krokodyl",
"Miłość w czasach internetu".
Podałam część oglądanych i wysłuchanych filmów i podanych treści. O. Szustak umie trafić do wszystkich, szczególnie do młodzieży. Jest bardzo żywiołowy, mówi prosto. Spotkanie z Bogiem, dzięki niemu staje się czymś, co možna robić po prostu, w ciągu dnia, w każdym prawie miejscu, Pan Bóg jest bliższy, staje się częścią życia. Rozszyfrowanie przekazu Pisma Świętego, to prawie przygoda, podobna do łamania kodów Enigmy, w czasie drugiej wojny światowej :)
Teraz nie mam problemu z wybaczeniem. przychodzi jak odruch, choćby winy były ogromne. Nie rozpaczam nad ułomnościami, ani nad własną krzywdą. Więcej przeżyć mają ci, których to spotkało z mojej strony : ) Mają świadomość czynów, a także ich premedytacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz